wtorek, 20 kwietnia 2021

05. Rajski Plac, Krzyż Łachmaniarzy i Rajska Fontanna

Jest to opowieść o pielgrzymowaniu w czasach które minęły bezpowrotnie, a w których zmagano się z wieloma trudami i niedogodnościami w podróży, a które dla współczesnych pielgrzymów nie stanowią już problemu. Jedną z nich było utrzymanie higieny podczas wędrówki i po przybyciu do celu, czyli do katedry świętego Jakuba w Santiago de Compostela. Po drodze były rzeki i źródła wody, ale w dużym mieście dostęp do wody nie był taki łatwy. Pobyt w karczmach był drogi, za wodę trzeba było płacić dodatkowo i niewielu pielgrzymów było na to stać. Szpitale i schroniska dla pielgrzymów miały mało miejsc, więc wielu z nich spało pod murami katedry lub w jej wnętrzu. Władze archidiecezji starały się dopomóc pielgrzymom w zachowaniu podstawowych wymogów higieny, o czym świadczą zachowane do dzisiaj materialne ślady. Jest to fragment średniowiecznego akweduktu, który doprowadzał wodę do fontanny, zwanej Fuente de Paraiso (Rajska Fontanna), w której pielgrzymi dokonywali ablucji przed wejściem do katedry, oraz Cruz dos Farrapos, czyli Krzyż Łachmaniarzy stojący na kamiennym basenie, w którym palono zniszczone długą wędrówką ubrania. 

Urządzenia te wykonane zostały w XII wieku na zlecenie arcybiskupa Diego Gelmireza. Zachowany do dzisiaj akwedukt znajduje się w dzielnicy Barrio Vite. Krzyż i fontanna ustawione zostały przed fasadą Porta Francigena, w której Puerta de Paraiso (Brama Raju) stanowiła północne wejście do dawnej romańskiej katedry, przez którą wchodzili pielgrzymi przybywający szlakiem Camino Francese. Z biegiem lat kąpiel w fontannie i palenie zniszczonego ubrania stało się elementem rytuału kończącego pielgrzymkę do grobu świętego Jakuba. Oznaczały rezygnację z dawnego stylu życia i rozpoczęcia nowego, nieobciążonego grzechami i przewinieniami, w czym miała dopomóc pielgrzymom opieka i wstawiennictwo świętego Jakuba. Nie wszystkie ubrania palono. Odzież nie zniszczoną i dobrej jakości zbierano, sortowano, a potem sprzedawano na straganach przed katedrą pielgrzymom, którzy potrzebowali ubrań. Na placu znajdowały się stragany, na których można było kupić nową odzież lub pozostawioną przez innych pielgrzymów. W dokumentach katedry z 1490 r. udokumentowano sprzedaż odzieży za 51 tys. maravedis.

Santiago de Compostela, Porta Francigena i Plaza Paraiso w XII wieku

Cruz dos Farrapos i Fuente de Paraiso nie ma już na Plaza Inmaculada. W XVII wieku w wyniku pożaru starej Porta Francigena romański portal rozebrano i został zastąpiony przez klasycystyczną fasadę wykonana przez  Ventura Rodrígueza. Kamienny basen Fuente de Paraiso przeniesiono na dziedziniec klasztoru kanoników (obecnie muzeum katedry ), a Cruz dos Farrapos wraz z kamiennym basenem spalarni ustawiony został na kamiennym dachu katedry nad ołtarzem głównym.

Santiago de Compostela, katedra świętego Jakuba, Porta Azabacheria wybudowana w XVIII wieku w miejscu romańskiej Porta Francigena

Cruz de Farrapos


Stojąc przy ścianie klasztoru San Paio Antealtares i pomiędzy dwoma Plazas Quintanas, dolnym Quintana de Mortos (Martwych) i górnym Quintana de Vivos (Żywych) i patrząc w kierunku wschodniej fasady katedry, można zauważyć znajdujący się na jej dachu u podstawy kopuły nad prezbiterium metalowy krzyż zwany Cruz dos Farrapos – Krzyżem Łachmaniarzy. 

Santiago de Compostela, katedra świętego Jakuba, widok od strony wschodniej. W czerwonym prostokącie Cruz dos Farrapos

Cruz dos Farrapos

Równoramienny krzyż wykonany ze stopu żelaza i miedzi, pokryty zielonkawym nalotem, ma 2 m wysokości i osadzony jest w dużym bloku kamiennym o kształcie baranka, umieszczonym na ścianie kamiennego basenu. Na kamieniach basenu będącego w przeszłości miejscem spalania odzieży widoczne są ślady ich kalcynacji pod wpływem wysokiej temperatury.

Cruz dos Farrapos

Pierwszą rzeczą, jaką robili pielgrzymi przybywający po długiej pielgrzymce do Santiago , był rytuał powitania i uczczenia Apostoła poprzez przytulenie się do jego figury umieszczonej w górnej części ołtarza, dziękując mu za to, że byli w stanie osiągnąć cel swojej pielgrzymki. Następnie udawali się pod Krzyż Łachmaniarzy, gdzie dokonywali rytuału spalenia zniszczonych części ubioru, które służyły im w czasie pielgrzymki.

Zdarzały się czasami przypadki przeniesienia przez wiatr ognia na znajdujące się na placu stragany i wzniecania lokalnych pożarów, w wyniku czego zaniechano palenia odzieży przy katedrze. Palenisko wraz z krzyżem przeniesiono na kamienny dach katedry, gdzie jeszcze przez jakiś czas zezwalano pielgrzymom dokonywać spalania odzieży. Ostatecznie zakazano tego, a pielgrzymi rytuał ten, mocno związany z postawą duchową, przenieśli na „koniec świata”, na Cabo de Finisterre.

Cabo Finisterre, spalone ubrania

Dzisiaj można ponownie podejść do Cruz dos Farrapos spacerując po kamiennym dachu katedry, podczas jednego z kilku przygotowanych programów zwiedzania katedry, Pałacu Gelmirez i dawnego klasztoru kanoników.  

Fuente Paraiso


Średniowieczna księga „Historia Compostelana” opisuje, że po przybyciu do kościoła świętego Jakuba po długiej i trudnej podróży, pielgrzymi szukali wody do ugaszenia pragnienia i umycia ciała, którą to czynność traktowano jako obowiązkowy element rytuału kończącego pielgrzymkę, co wykorzystywali karczmarze i kupcy żądając wysokich opłat za jej udostępnienie. Zdając sobie sprawę z tego problemu arcybiskup Diego Gelmirez, wraz ze skarbnikiem katedry Bernardo, przebudowali stary akwedukt i kanały wodne, doprowadzając duże ilości wody do centrum miasta oraz wybudowali przed północną bramą katedry obfite źródło bezpłatnej wody, nazwane Fuente Paraiso. 

Santiago de Compostela, katedra świętego Jakuba w XII wieku, Plaza del  Paraiso i Porta Francigena

Na mosiężnej kolumnie stojącej w środku kamiennego basenu umieszczony został napis:
„Ja, Bernardo, skarbnik błogosławionego Santiago, sprowadziłem tu tę wodę i zbudowałem to dzieło dla mojej duszy i moich rodaków. Rok 1122, 11 kwietnia”

Puerta de Paraiso 

Źródło wody, a raczej fontannę, szczegółowo opisuje Księga V powstałego w XII wieku  Cedex Calixtinus,  który nazywa go Fuente de Santiago lub Fons miravilis, podając, że wznosi się na trzech kamiennych schodach, na których umieszczony jest duży kamienny kielich, okrągły i wklęsły, jak wiadro lub miska, w której może się kąpać do piętnastu mężczyzn, a: „Na środku kolumny z brązu zwieńczonej figurami czterech lwów z otwartymi paszczami wylewając strumienie dużej  ilości dobrej jakości wody, która jest świeża, pożywna, zdrowa, czysta, bardzo dobra, ciepła zimą i chłodna w lecie”.

Fuente del Paraiso z inskrypcją skarbnika katedry Bernardo

Tak więc na Plaza Paraiso, na końcu wędrówki Camino Francese, pielgrzymi stawali przed wspaniałą średniowieczną fontanną, z wodą przydatną do picia, oraz pielgrzymiego rytuału oczyszczenia przez zanurzenie się w kamiennej misie fontanny. Rajska Fontanna spełniała swoją rolę aż do XVIII wieku, do czasu przebudowy katedry i Rajskiego Placu, w trakcie których wielka kamienna misa została przeniesiona do wirydarza klasztoru kanoników katedralnych i tam znajduje się do dzisiaj. 

Santiago de Compostela, wirydarz klasztoru kanoników z kamienną misą Fuente del Paraiso

Zmieniła się też pierwotna nazwa Plaza del Paraiso (Rajski Plac), nazwanego tak od nieistniejącego już romańskiego kamiennego fryzu nad bramami Porta Francigena, przedstawiającego historię Adama i Ewy, grzech pierworodny i odkupienie. 

Santiago de Compostela, katedra świętego Jakuba, fryz nad bramami Porta Francigena

Obecnie plac ma dwie nazwy. Dolna część placu, między bramą katedry, a klasztorem San Martińo Pinario, ma nazwę Plaza de la Inmaculada (Plac Niepokalanej). Górna część to Plaza de Azabacheria, którego nazwa pochodzi od znajdujących się przy nim warsztatów i sklepów jubilerskich sprzedających biżuterię wykonaną z minerału o nawie azabache.

Santaigo de Compostela, Plaza de la Inmaculada

Santiago de Compostela, Plaza de Azabacheria

Z biegiem czasu nazwa Porta Francigena uległa zapomnieniu, wyparta niestety przez bardziej komercyjną, nie związaną z funkcją katedry, nazwę Porta de la Azabacheria. Podobno zażyczyli sobie tego wytwórcy i handlarze biżuterią azabache, finansujący przebudowę tej fasady w XVIII wieku.

Akwedukt Ponte Mantible


Pielgrzymi wchodzący do Santiago de Compostela angielską drogę – Camino Inglese przechodzą przez park w dzielnicy Barrio Vite, obok średniowiecznego akweduktu zbudowanego nad rzeką Corgo, którego widoczny fragment nazywany jest Ponte Mantible. 

Santiago de Compostela akwadukt Ponte Mantible

Masowy napływ pielgrzymów pod koniec XI wieku spowodował, że woda w mieście stała się towarem deficytowym i drogim, dostarczana z kopanych studni i z prymitywnego wodociągu zbudowanego w X wieku przez biskupa Sisnando I. Jak opowiada dwunastowieczna księga zatytułowana Historia Compostelana, źródła nie miały wystarczającej jej ilości tak, że nawet mnisi z San Martiño Pinario i kanonicy katedry nie mogli umyć rąk, więc arcybiskup Diego Gelmírez nakazał budowę nowych urządzeń, które będą dostarczać wodę do Composteli z dwóch źródeł znajdujących się „o tysiąc kroków od miasta” na szczycie Monte de Vite, w Chan de Curros i Fonte Branca.

Santiago de Compostela akwadukt Ponte Mantible

Akwedukt kierował wodę do klasztoru Santa Clara, skąd była rozprowadzana  drewnianymi rurami wzmocnionymi żelaznymi klamrami w dwóch  kierunkach. Pierwsza nitka wchodziła do miasta przez Puerta da Pena, Rua de San Miguel, Moeda Vella, dochodziła do Plaza Azbechería i Obradoiro. Drugie rozwidlenie skierowane w stronę Atalaia i przez bramę San Roque prowadziło do dzisiejszego Plaza de Cervantes, gdzie ponownie się podzieliło. Jedna z odnóg odchodziła w dół, do Plaza de Azbechería, gdzie łączyła się z pierwszą, a druga ulicami Querétoiro, Castro, Mazarelos, dochodziła do klasztoru Mercedarias. Po wielu pracach woda w dużych ilościach dotarła do centrum miasta 11 kwietnia 1122 r., o czym informowała inskrypcja na ówczesnej Fuente Paraiso stojącej przed północna fasadą katedry, na średniowiecznym rynku miasta, noszącym dzisiaj nazwę Plaza de la Inmaculada.

Wodociąg funkcjonował przez wiele stuleci dostarczając wodę do publicznych fontann, szpitali i schronisk dla pielgrzymów oraz klasztorów. Bogaci mieszczanie wnosili stosowne opłaty i zobowiązywali się do utrzymywania tej infrastruktury, być móc korzystać z tej wody do własnych celów i podlewania ogrodów. Nie zawsze korzystano z wody dostarczanej tymi wodociągiem W legalny sposób. Niektórzy mieszkańcy w tajemnicy podłączali się do niego i jak wynika z dokumentów archiwum katedry, na początku XV wieku, arcybiskup Don Lope de Mendoza musiał podjąć szereg decyzji w celu zapewnienia sprawnego funkcjonowania tej infrastruktury, nakładając wysokie kary, a nawet przejmując mienia sprawców. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz